Sąd ostateczny świadczy o korzystnym rozwiązaniu zaległych spraw. Symbolizuje niespodziewaną, dobrą wiadomość oraz realizacje zaplanowanych przedsięwzięć.
Karta przedstawia osobę nadzwyczajnie inteligentną, moralną, tolerancyjną, sprawiedliwą, wyzwoloną oraz kreatywną. W miłości karta ta oznacza stabilny i szczęśliwy związek. Świadczy ona również o powrocie do kondycji oraz dobrą sytuację materialną i powodzenie w sprawach finansowych.
Chociaż sąd ostateczny kojarzy nam się raczej ze strachem i oceną całego naszego życia po śmierci, karta ta wcale nie pociąga za sobą negatywnej wróżby. Jest to oczywiście symbol zakończenia jakiegoś etapu w naszym życiu i podsumowania tego, czego mogliśmy się z niego nauczyć.
Karta sugeruje abyśmy dokonali sami przed sobą swoistego rachunku sumienia i przyznali, że czasem zdarza nam się popełniać błędy. Najważniejsze jest jednak to, aby wyciągnąć z mniejszych czy większych porażek jakąś lekcję na przyszłość.
Na rozpamiętywanie całego życia szkoda jest czasu, ponieważ żyjąc przeszłością, możemy przegapić coś ważnego, co aktualnie dzieje się w naszym życiu. Należy ze swoich doświadczeń wyciągnąć logiczne wnioski i rady dla samego siebie. Każde trudności bądź przykre sytuacje w naszym życiu sprawiają, że stajemy się jedynie silniejsi i naprawdę ciężko jest nas złamać.
Symbol sądu ostatecznego będzie oznaczał także pewnego rodzaju przemianę, która może dotyczyć nas osobiście, ale także zmienić może się sytuacja w jakiej się znajdujemy. Zapewne przeczuwamy, że niebawem coś takiego się stanie i boimy się tego "co po drugiej stronie". Zmiany zawsze wywołują w ludziach pewien rodzaj lęku, ponieważ łatwo przyzwyczajamy się do miejsc, osób i okoliczności. Ta karta wróży jednak przemianę na coś o zupełnie innej formie, coś czym możemy być zaskoczeni, ale na pewno przyniesie nam szczęście.
Nowa sytuacja w życiu będzie wymagała od nas sporego nakładu pracy i uporządkowania pewnych spraw od nowa. Otrzymamy jednak sporo wsparcia otoczenia, które nawet pozazdrości nam takiego obrotu spraw.